Dwóch 26-letnich przyjaciół, Michael Jukes i Daniel Buck z Folkestone w hrabstwie Kent, po wypiciu kilku piw w miejscowym pubie chciało uprzyjemnić sobie drogę do domu łapiąc stopa . Ponieważ akurat nikt nie jechał, postanowili poprosić o pomoc Dave'a, czyli... delfina butlonosego !
Ten morski ssak od 18 miesięcy pływał w wodach w okolicy Folkestone i był ulubieńcem miejscowej ludności. Weseli chłopcy stwierdzili, że jest to znakomita okazja, by tanim kosztem spróbować zabaw z delfinem. - Ludzie przemierzają tysiące kilometrów, by tego doświadczyć na Florydzie , a on był na miejscu - wyjaśnia Michael.
Przyjaciele zignorowali znaki zakazujące nagabywania butlonosa i zakłócili jego spokój łapiąc się płetw i ogona. Za ten czyn będą musieli teraz odpowiedzieć przed sądem. Co na to delfin Dave? Niestety, nie wiemy. Od świąt Bożego Narodzenia nikt go nie widział w okolicach Folkestone. Mamy nadzieję, że nie jest to skutek wygłupów podpitych Brytyjczyków.
KONKURS NA NAJFAJNIEJSZĄ NADESŁANĄ WIADOMOŚĆ MIESIĄCA! Znalazłeś w sieci coś fajnego? Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Masz śmieszne zdjęcia? NAPISZ!
Wszystkich kandydatów do zwycięstwa znajdziesz TUTAJ >>