Czek w jednej z kopert opiewał na milion dolarów, z adnotacją, że uniwersytet może te pieniądze wykorzystać według własnego uznania. W drugiej kopercie do czeku na cztery miliony dolarów dołączona była notatka, by pieniądze przeznaczyć na stypendia dla kobiet i przedstawicieli mniejszości .
Pracownica administracji, która otworzyła koperty, była zaskoczona i zachwycona - nigdy przedtem nie widziała czeków na tak wielkie sumy. Jeśli ktoś zechciałby wysłać nam 5 mln dolarów, to obiecujemy, że też będziemy zaskoczeni i zachwyceni. Nawet bardzo.
Starania uczelni o ustalenie tożsamości darczyńców za pośrednictwem banku w Arizonie, z którego przysłano czeki, nie przyniosły rezultatów - obaj postanowili pozostać anonimowi, a za pośrednictwem banku poprosili jedynie o okresowe sprawozdania z wykorzystania podarowanych pieniędzy.
KONKURS NA NAJFAJNIEJSZĄ NADESŁANĄ WIADOMOŚĆ MIESIĄCA! Znalazłeś w sieci coś fajnego? Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Masz śmieszne zdjęcia? NAPISZ!
Wszystkich kandydatów do zwycięstwa znajdziesz TUTAJ >>