- Lotnisko w Hyderabadzie ruszyło 14 marca. O jego otwarciu powiadomiliśmy wszystkie linie lotnicze - zapewniają władze nowego portu lotniczego.
- Lotnisko Rijiva Gandhiego w Hyderabadzie? Nigdy nie słyszałem - stwierdził holenderski pilot. Kapitan chciał wylądować na starym lotnisku, które dobrze znał. Kontrolerzy powiadomili go jednak, że port został zamknięty i skierowali na nowy - imienia Gandhiego. - Jaki? Co? - zapytał pilot i zawrócił na północ do New Delhi.
Zdziwieni kontrolerzy z New Delhi nie zezwolili na lądowanie. Maszyna KLM musiała lecieć do Bombaju , od docelowego lotniska oddalonego o 1200 km. - Pilot holenderskich linii nie chciał lądować w nowym porcie, bo KLM nie zostały poinformowane o jego otwarciu - pisze "Times of India". Jak na zmianę trasy zareagowali pasażerowie? Nie wiadomo.