O tym osobliwym i szeroko dyskutowanym orzeczeniu pisze w sobotę dziennik "La Repubblica".
Przyczyną wydania takiego wyroku był wcześniejszy spór sądowy pomiędzy właścicielami czworonoga a ich zirytowanymi sąsiadami z okolic miasta Pistoia. Sędziowie Sądu Najwyższego ogłosili, że uczenie psa minimum dobrego zachowania nie jest próbą zmiany jego natury.
- Należy dążyć do tego, by pies szczekał jak najmniej, poprzez unikanie sytuacji, które mogą spowodować jego zdenerwowanie czy nadmierną ekscytację - orzekli najwybitniejsi prawnicy. W orzeczeniu napisano dosłownie, że właściciele psów muszą powstrzymywać ich nawyk szczekania "za każdym razem, gdy słyszą dzwonek do drzwi lub czują obecność innych osób w kamienicy". Nie podano informacji, w jaki sposób zabronić psu szczekania.
Jednocześnie sąd zaapelował do innych mieszkańców o "pokojową koegzystencję i tolerowanie przypadków zakłócania spokoju przez psy".