Mieszkający w Bośni Radiwoje Laicz przyciąga meteoryty. Od listopada ubiegłego roku jego dom we wsi Górne Lamowicie już 5 razy był celem kosmicznego bombardowania.
- To oczywiste, że atakują mnie kosmici, ale nie ma innego logicznego wytłumaczenia dla tej całej sytuacji. Nie wiem co takiego zrobiłem, że tak mnie nie lubią.
Gwiezdne pochodzenie obiektów spadających na dom Laicza potwierdzili naukowcy z Uniwersytetu Belgradzkiego. Zaintrygowani całą sytuacją rozpoczęli szczegółowe badania pola magnetycznego w obrębie farmy. Pikanterii tej historii dodaje fakt, że naloty ewidentnie powiązane są z warunkami pogodowymi- mają one miejsce jedynie w trakcie burz, nigdy w czasie rozpogodzeń.
Pan Radiwoje jest całkowicie pewny swojej teorii. Według niego szanse przypadkowego upadku meteorytu 5 razy w jednym miejscu są po prostu zbyt małe.
- To na pewno obcy. Igrają sobie ze mną. Nie mogę spać, bez przerwy boję się kolejnego ataku - mówi przestraszony Bośniak. I dodaje: - Na początku nie wiedziałem co to za kamienie. Dopiero panowie z uniwersytetu powiedzieli mi, że to meteoryty.
Czy to kolejny etap inwazji UFO na naszą planetę?