Krwiożercze mrówki nie mają litości dla Teksasu

Teksas od kilku tygodnie zmaga się ze straszliwą plagą mrówek, które nie dość, że mnożą się na potęgę, to jeszcze do tego specjalizują się w atakach na komputery i kanalizację. Zagrożona została nawet słynna NASA - agencja ewakuuje swój sprzęt z Houston.

Groźny gatunek mrówek pierwszy raz pojawił się w Teksasie w 2002. Podobno dostał się do południowego stanu na pokładzie statku. Od tego czasu mrówki rozmnożyły się tak bardzo, że dziś sprawiają potężne problemy na całym teksańskim wybrzeżu.

Mrówki masowo wchodzą do komputerów, maszyn przemysłowych, urządzeń domowych i kanalizacji. Nikt nie jest bezpieczny - od domów zwykłych Teksańczyków, przez biura i fabryki aż do budynków rządowych i wojskowych.  

Owadów jest tak dużo, że zagroziły nawet słynnemu centrum kosmicznego NASA. Początkowo agencja kosmiczna chciała wezwać służby odpowiedzialne za zwalczanie szkodników, jednak 3 mrowiska na terenie bazy nie dały się opanować. Aby ratować drogocenny sprzęt, postanowiono przeprowadzić ewakuację. 

- One nie działają w zorganizowany sposób, nie mają żadnego schematu działania. Poruszają się zupełnie losowo i są kompletnie bezlitosne Jeśli otworzymy zaatakowany komputer, w środku będzie ich ok. 4 tys. - mówi Tom Rasberry, policjant który jako pierwszy w 2002 musiał stawić czoła małym potworom.

Problem stał się tak poważny, że władze Teksasu postanowiły same zabrać się za jego rozwiązanie. Niestety, żadne rozwiązanie nie zostało jeszcze zaproponowane. Być może potrzebna będzie armia mrówkojadów? 

Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ.

Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS!

Więcej o: