Niebezpieczne zwierzęta zazwyczaj kojarzą nam się z psami, krokodylami czy wężami. Okazuje się, że lista ta będzie musiała być poszerzona o nową pozycję...
- Ma naprawdę gorący temperament . Rupert jest znany w całej okolicy z atakowania psów i dzieci - mówi Jean Pogson, właścicielka... żółwia? Takl, to nie pomyłka. Rupert najwyraźniej nie chciał poddać się stereotypom, według których żółwie to spokojne i niegroźne zwierzęta.
Nie wystarczyło mu już zwykłe atakowanie domowników , postanowił więc uciec. Nie wiadomo jak udało mu się wyjść z domu. Gdy już był w ogrodzie, wszystko stało się łatwe - pod płotem opancerzony potwór spostrzegł dziurę, która poprowadziła go na ulicę.
- Powiedzieliśmy sąsiadom, żeby go nie drażnili, ani nie próbowali do niego podchodzić. Z jego zamiłowaniem do atakowania wszystkiego i wszystkich byłoby to bardzo niebezpieczne - mówi pani Pogson.
60-letni uciekinier znalazł się tylko kilometr od domu swojej opiekunki dwa tygodnie po opuszczeniu domu. Szczęśliwie, nikt nie został zaatakowany .
Mamy nadzieję, że Rupert jest już bezpiecznie schowany i można bez obaw jechać na Wyspy...
Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ.
Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS !