21-latka po suto zakrapianej imprezie postanowiła odwiedzić ukochanego. Oczywiście nie mogła po prostu zapukać do drzwi - chciała mu zrobić niespodziankę. Jak wiadomo, godzina 6 rano sprzyja tego typu pomysłom. Oczywistą drogą w takiej sytuacji zostało maleńkie okno w toalecie.
Wszystko szło bez najmniejszego problemu - do czasu. Okno naprawdę okazało się za małe, i biedna dziewczyna zaklinowała się w nim. Nie mogła poruszyć się ani w przód, ani tym bardziej w tył. Zrezygnowana , zaczęła wołać swojego chłopaka.
Niestety, nie pamiętała, że nie ma go w domu! Ostatecznie do akcji musieli wkroczyć strażacy, którzy włamali się do budynku, aby uratować kobietę.
- Nie było czasu do stracenia. Pułapka była dla niej bardzo bolesna, a nie mogliśmy skontaktować się z właścicielem domu.
Przeczytaj też inne śmieszne , miłosne historie !
Weź Deser na wynos! Umieść go na swojej stronie lub blogu. Jak to zrobić? Wszystkiego dowiesz się TUTAJ
Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS na deser.pl@gazeta.pl !