Rosemary Neal przebywała na swojej farmie niedaleko miejscowości Mudgee 265 km na północny-zachód od Sydney. - Kangur po prostu skoczył i rzucił się na nią - opowiada z przejęciem syn kobiety, Darren.
- Mój pies usłyszał jej krzyk, dobiegł i pogonił kangura . Gdyby nie pies, prawdopodobnie już by nie żyła - dodaje mężczyzna. Pani Neal została odwieziona do szpitala z wstrząśnieniem mózgu i zadrapaniami twarzy, rąk i pleców.
Według jej syna w ciągu ostatnich lat kangury opanowały okolice. Jednak większość nie zachowuje się agresywnie wobec człowieka. Nie wiadomo, co wkurzyło kangura, który rzucił się na Australijkę.
Pies uratował dziecko przed wężem
ZNAJDZIESZ NAS TEŻ NA DESER.PL!
Czytelnicy donoszą! Byłeś świadkiem absurdalnej sytuacji? Zrobiłeś śmieszne zdjęcia? Znalazłeś w sieci fajny film? NAPISZ DO NAS na deser.pl@gazeta.pl !