Przykleił się do premiera aby zaprotestować

Polityka już nigdy nie będzie taka sama. Brytyjski aktywista walczący o zmianę planów rozbudowy lotniska Heathrow postanowił zastosować nietypową formę protestu - przykleił swoją rękę do rękawa premiera Gordona Browna.  

24-letni Brytyjczyk Dan Glass jest członkiem organizacji Plane Stupid walczącej o kontrolę i ograniczenie transportu lotniczego. Grupa podejmuje różnego rodzaju akcje protestacyjne i informacyjne. Glass najwyraźniej stwierdził, że klasyczne działania nie dają rezultatów i postanowił zwrócić uwagę na sprawę, o którą walczy.

Co więc postanowił zrobić? Przykleić się do premiera Gordona Browna ! Polityk nie mógł się spodziewać takiej formy protestu. Okazja nadarzyła się, gdy Dan został zaproszony do oficjalnej siedziby premiera na przyznanie specjalnej nagrody za działalność społeczną. Na ceremonii oczywiście obecny był premier Brown. Dan był dobrze przygotowany - w kieszeni wniósł tubkę kleju , którym posmarował dłoń tuż przed powitaniem z Brownem.

Kiedy Gordon Brown wyciągnął rękę na powitanie , Glass przykleił się do garnituru premiera. Jak się okazało, nietypowy protest trwał wyjątkowo krótko.

- Po około 20 sekundach premier oderwał moją dłoń . To naprawdę bolało - poskarżył się młody aktywista.

Policja nie aresztowała Glassa. Próbował się przykleić do płotu premierowskiej rezydencji, ale niestety zabrakło mu kleju .

Zrób Deser na wakacje! Wyślij nam śmieszne wakacyjne zdjęcia, dowcipy i dziwaczne nazwy miejscowości. Napisz na deser_na_wakacje@gazeta.pl i weź udział w naszym letnim plebiscycie.

Więcej o: