53-letni kierowca szkolnego autobusu nie wiedział jak dojechać do szkoły i przez ponad 5 godzin krążył po jednej z nowojorskich dzielnic. W autobusie wiózł około 15 dzieci z pierwszej klasy.
Rodzice dzieci powiedzieli prasie, że młodzi uczniowie byli "wstrząśnięci" nietypowym incydentem. Długa podróż do szkoły zakończyła się interwencją policji , której po krótkim poszukiwaniu udało się zlokalizować i zatrzymać zagubiony autobus. Kierowca został aresztowany, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Firma, która zatrudnia zagubionego kierowcę sprawdza obecnie co właściwie się stało. Prawnik przewoźnika określił zachowanie kierowcy jako "dziwaczne".
Zostań z nami: