Godziny pracy, anielska cierpliwość i kilkadziesiąt tysięcy kostek domina. Wszystko po to, żeby starannie ustawić 45 kolorowych ścian. A potem jednym leciutkim pchnięciem zawalić całą konstrukcję. Spektakularny efekt gwarantowany! Tylko, co tam robił ten kot?
30 tys. kostek domina i kot (fot. za youtube.com/FlippyCat)