Zapłaciła 10 tys. funtów żeby przywrócić głos kotu

To się nazywa oddanie! Brytyjka wydała fortunę na leczenie kota , który stracił głos. 10 tys. funtów nie zostało zmarnowane, kociak może znowu miauczeć.  

Brytyjka Jean Kelly , mieszkająca w miejscowości Olney, zauważyła, że z jej kotem jest coś nie tak - Cadbury przestał miauczeć . Jean od razu zabrała go do weterynarza. Tam zapadła straszliwa diagnoza - paraliż krtani.

Jednak właścicielka chorego kota nie brała pod uwagę poddania się. Bez wahania zgodziła się na dwie operacje , które miały przywrócić jej czarnemu zwierzakowi jego głos. Koszt operacji wyniósł 5 tys. funtów. Do rachunku należy dodać jeszcze koszty rehabilitacj i, wizyt kontrolnych i zabiegów tlenowych. Łącznie koszt leczenia wyniósł 10 tys. funtów. Firma ubezpieczeniowa Jean pokryła część tego wydatku, lecz polisa nie była w stanie całkowicie opłacić leczenia zwierzaka.

- Nigdy nie chodziło o mnie. Najważniejszy był Cadbury i jakość jego życia - powiedziała Jean.

Cadbury obecnie odpoczywa po leczeniu i cieszy się nowo otrzymanym głosem.

ZOBACZ TEŻ : Pomyliła skunksa z kotem, dostała śmierdzącą niespodziankę

Więcej o: