26-letni pasażer usiłował uratować własny telefon, który wypadł mu z kieszeni wprost do toalety - podaje BBC. System kanalizacyjny okazał się jednak wyjątkowo sprawny i ręka mężczyzny została wessana do środka.
Pociąg TGV musiał zatrzymać się na ponad dwie godziny. Tyle czasu zajęło strażakom wycięcie toalety. 26-latka wynieśli z pociągu ratownicy. Obok niego, na noszach leżało WC - strażacy uznali, że bezpieczniej będzie odseparować obydwa elementy poza pociągiem .
- Musieliśmy użyć piły, ale udało się. Poszkodowany wyszedł z tego cało, jeżeli nie liczyć kilku siniaków i nieprzyjemnego zapachu - mówił rzecznik straży pożarnej, którego cytuje "Daily Telegraph".
- Mieliśmy dwie godziny opóźnienia. Wszystkich pasażerów przepraszamy - dodał przedstawiciel francuskich kolei.
PRZECZYTAJ O INNYCH WYPADKACH :
Spadochroniarz zderzył się z samolotem w locie
Wjechał w niego samochód - nic mu się nie stało
KONKURS! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!