George Bates, 23-letni Brytyjczyk stracił wszystkie oszczędności. Nie jest on jednak ofiarą kryzysu finansowego. O co więc chodzi? George trafił na mściwego pracownika obsługi klienta. Obaj panowie rozmawiali przez telefon. Po rozmowie, nasz bohater został poproszony o wypełnienie rutynowej ankiety .
Został w niej zapytany między innymi o jakość samej rozmowy. Najwyraźniej George nie był zadowolony i napisał w ankiecie, że jego rozmówca był niemiły i nie był pomocny.
Pracownik obsługi klienta dowiedział się o ankiecie i domyślił się o kto mógł mu ją wystawić . Postanowił więc... ukarać Georga! Jak? Okrutnie - zamienił jego tożsamość z innym klientem. George nagle stał się rozwodnikiem z Ugandy bez żadnych pieniędzy na koncie, ale za to z pokaźnym długiem.
- Ten arogancki operator postanowił wszystko pozmieniać. Bardzo się bałem, że nie odzyskam moich pieniędzy - powiedział George.
Na szczęście, całą sprawę udało się wyjaśnić . Pechowy klient banku odzyskał pieniądze i nie musiał już spłacać cudzego kredytu. Otrzymał też oficjalne przeprosiny.
TO JESZCZE NIE KONIEC:
Oszczędności całego życia zjadły mu... termity
Polskie euro - oto najlepsze propozycje internautów
UWAGA KONKURS! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!