W poniedziałek około godz. 7.00 rano policja z Yoro w prefekturze Gifu otrzymała zgłoszenie od przechodnia, jakoby po jednej z ulic poruszało się auto bez kierowcy. Funkcjonariuszom udało się odnaleźć samochód na parkingu przed pobliskim supermarketem. Za kierownicą siedział 9-latek. Mierzył zaledwie 135 cm wzrostu, więc z zewnątrz ciężko było go dostrzec.
Chłopiec powiedział policjantom, że wyjechał z domu w mieście Ogaki o godz. 6.00 z zamiarem odwiedzenia babci zamieszkałej w pobliskiej miejscowości. Po przejechaniu trzech kilometrów najwyraźniej zgubił się. Mały kierowca wyjaśnił też, że prowadzić samochód nauczył się z gier komputerowych oraz podpatrując, jak robi to ojciec.
Uczeń trzeciej klasy szkoły podstawowej miał jednak ułatwione zadanie. Auto rodziców było wyposażone w automatyczną skrzynię biegów, a na ulicach był niewielki ruch, ponieważ w poniedziałek w Japonii przypadało święto narodowe - komentuje agencja Kyodo.
Policjanci poprosili rodziców chłopca, aby lepiej pilnowali samochodu i nie zostawiali kluczyków w stacyjce.
CZYTAJ TEŻ:
Jak dzieci: uciekali przed policją, bo myśleli, że bawią się w berka
3-latek uratował mamę - zadzwonił na 999
Babcia aresztowana za jazdę z dzieckiem na dachu
KONKURS! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!