Pierwszy w finałowym odcinku zaprezentował się Ssnake . W niebieskim świetle i dymie, jego pokaz był zupełnie inny od wcześniejszych - łagodniejszy i bardziej stonowany. Kuba nazwał Ssnake'a "pierwszym wężem trzeciej RP". Agnieszka i Magłorzata też nie szczędziły pochwał. Po akrobacji węża przyszedł czas na
. Beatboxera na scenie wspomogło dwoje tancerzy. Blady Kris ponownie porwał publiczność i jury swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami. Agnieszka przyznała się, że ma nadzieję, że to Blady wygra cały program.
Kiedy Blady Kris zszedł ze sceny, pojawiła się na niej młoda gimnastyczka Magda Staszewska . Z pomocą kilku rekwizytów dziewczynka znów zaszokowała niesamowitą sprawnością. Kuba po jej pokazie zwrócił się do telewidzów: - Nie róbcie tego w domu. Małgorzata pełna była podziwu dla gracji, z jaką Magda wykonuje swoje układy, Agnieszce z kolei nie podobało się tak bardzo. Po Magdzie nadszedł czas na pierwszą wokalistkę w finale - Paulinę Lendę . Pojawiła się cała w bieli na wielkiej huśtawce i zaśpiewała świetnie. Agnieszka była "pod wrażeniem" a Małgorzata od tego występu jest pewna, że Paulina może nagrywać własną płytę. Kuba stwierdził, że był to jej najgorszy występ, ale wciąż wart 100 tys. euro .
Kiedy Mateusz Ziółko pojawił się na scenie, wiadomo było, że znów możemy spodziewać się doskonałego śpiewu. Piosenka zespołu Queen w wykonaniu finalisty zabrzmiała doskonale - Agnieszka i Małgorzata nie były w stanie usiedzieć w miejscu. Mateusz jako pierwszy we wczorajszym programie otrzymał owację na stojąco. Jurorzy znów się podzielili - Kubie nie podobało się, Agnieszka i Małgorzata były zachwycone. Cała trójka w jury nie miała wątpliwości z kolei, że występ Ziemka Świtalskiego był bardzo dobry. "Pomniejszony Elton John" urzekł wszystkich humorem i luzem za wielkim fortepianem.
Na Ewę Lewandowską czekali wszyscy. Wokalistka wybrała do finału piosenkę o wiele mocniejszą niż w poprzednich odcinkach. Agnieszka była na tak, Kuba i Małgorzata z kolei mieli "mieszane uczucia". Po Ewie nadszedł czas na kolejnych faworytów - zespół Audiofeels. 8 facetów z Poznania zrobiło prawdziwy muzyczny show. Kobieca część jury, co było do przewidzenia, była pod ogromnym wrażeniem . Kuba potwierdził tylko wysoką notę wystawioną przez Agnieszkę i Małgorzatę.
Dwóch akrobatów z Melkart Ball nie pozostawiło złudzeń - ich występ był perfekcyjny . Idealna synchronizacja muzyki i układu miała okazała się strzałem w dziesiątkę. Małgorzata powiedziała chłopakom, że do ich występu "trzeba się przygotować". Kuba podsumował finalistów mówiąc, że "Michał Anioł oglądałby TVN". Po Melkart Ball, jako ostatnia, wystąpiła Klaudia Kulawik . 11-latka zaśpiewała piosenkę Stana Borysa. Jury było zgodne, że wybór padł na niewłaściwy utwór - zbyt trudny i poważny. Pomimo tego, cała trójka przyznała, że Klaudia wypadła bardzo dobrze.
I wreszcie, po długiej rywalizacji , widzowie wybrali najbardziej utalentowanych Polaków - Melkart Ball! To oni otrzymali pierwsze miejsce, wraz z czekiem na 100 tys. euro. Drugie miejsce przypadło Klaudii, a trzecie - zespołowi Audiofeels.
ZOBACZ WIĘCEJ:
Chcesz przypomnieć sobie poprzednie odcinki "Mam Talent"? TUTAJ przeczytasz nasze relacje.
Afera na Wyspach: Brytyjczycy bronią uczestnika "Tańca z Gwiazdami"
WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!