Nadesłane: oszustki chciały wrobić... szefa straży miejskiej

Czytelnicy nie przestają robić deseru ! Tym razem mamy dla Was świetną historię z Tychów. Dwie kobiety, które podając się za wolontariuszki wyłudzały pieniądze miały wielkiego pecha. Zupełnie nieświadomie zapukały do drzwi szefa tyskiej straży miejskiej... Za tę historię dziękujemy Tomaszowi!   

Złodzieje, oszuści i włamywacze często u nas goszczą, najczęściej kiedy przydarzy im się wpadka. Te dwie oszustki z Tychów miały ogromnego pecha. Wpadły, gdy nieświadomie chciały wrobić... szefa straży miejskiej

Dwie młode kobiety krążyły po tyskich domach i mieszkaniach. Podając się za wolontariuszki, wyłudzały drobne sumy pieniędzy . Obie byłby jeszcze długo bezkarne, gdyby nie ich wielki pech. Szukając kolejnej naiwnej ofiary, fałszywe wolontariuszki zapukały do drzwi szefa tyskiej straży miejskiej. Nieszczęśliwie dla oszustek, komendant był wtedy w domu i nie dał się wrobić. Skrupulatnie sprawdził dokumenty obu kobiet. Zorientowanie się, że papiery są fałszywe nie zajęło mu dużo czasu.

Komendant postanowił wezwać policję i straż miejską . Kobiety zostały aresztowane i przesłuchane. Obie przyznały się do oszustwa. Okazało się, że działały nie tylko w Tychach ale też w Sosnowcu i Katowicach. Policja rozpoczęła intensywne śledztwo, mające na celu między innymi dotarcie do osób pokrzywdzonych.

CO JESZCZE DOSTALIŚMY OD CZYTELNIKÓW I CZYTELNICZEK? ZOBACZ:

Posłuchaj: wirtualna wizyta u fryzjera

Psy do góry nogami: zobacz świetną galerię czytelników!

PRZYPOMINAMY O KONKURSIE! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!

Więcej o: