Craig Andrew Blair, 40-letni obywatel Nowej Zelandii postanowił napaść na bank . Kierował się przy tej decyzji oryginalnym motywem. Nie miał zamiaru ukraść dużej sumy pieniędzy, ani przyciągnąć uwagi mediów. O co więc chodziło? Craig po prostu chciał... trafić za kratki ! Jak zeznał na policji, w więzieniu nie będzie musiał martwić się o pracę i pieniądze. Mężczyzna miał już okazję siedzieć w celi - może po prostu mu się tam podobało?
W czwartek, Craig wszedł do jednego z banków w miejscowości Te Puke. Podszedł do okienka i wręczył zaskoczonemu pracownikowi kartkę, na której wypisał swoje żądania. Te nie były oryginalne - pieniądze, albo użyje broni, którą ma w plecaku. Nasz bohater wprawdzie dostał pokaźny plik banknotów, ale nie wiedział, że pracownikowi udało się uruchomić alarm. Kiedy dostał gotówkę, Craig spokojnie wyszedł z banku i... usiadł na ławce w pobliskim parku. Już po chwili odnaleźli go funkcjonariusze policji . Craig od razu oddał stróżom prawa ukradzione pieniądze i został aresztowany. Za kratkami pozostanie co najmniej do 21 stycznia, kiedy zakończone mają być testy psychologiczne.
- Jest jasne, że zrobił to, ponieważ nie radził sobie finansowo . Po prostu chciał wrócić do więzienia - powiedział adwokat Craiga.
ZOBACZ WIĘCEJ:
Policja w Ugandzie ostrzega przed chloroformem na dekoltach
Urażony ośmiolatek rozbił samochód nauczycielki
PRZYPOMINAMY O KONKURSIE! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!