Światowa sieć hoteli Best Western opublikowała listę najdziwniejszych żądań swoich gości. Sztuczna szczęka czy mleko matki to tylko niektóre z nich. Ale czego nie robi się dla klientów? Nawet jeśli ich wymagania są... nietypowe.
Turysta nocujący w hotelu w Barnsley w hrabstwie South Yorkshire był bardzo niezadowolony z opalenizny - poprosił kierownika hotelu o peeling solny całego ciała. Inny, zanim zdecydował się na rezerwację, chciał poznać dokładne wymiary wzorów na hotelowym dywanie.
Głodny klient to niezadowolony klient - trzeba go nakarmić. Nawet jeśli o 4 rano zażąda posiłku złożonego z trzech dań, a na śniadanie weselne zamówi ser, krakersy i frytki. - Niewiele jest próśb, których spełnienie przekracza nasze możliwości. Jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkim - w granicach prawa, oczywiście - zapewnia Ray Mortlock z Best Western.
SPRAWDŹ TEŻ:
Szklane oko albo dziecko - co goście zostawili w hotelach w 2007 roku?