Szefostwo niemieckich kolei przyznało, że jeden z pociągów kursujących po Saksonii-Anhalt przejechał w poniedziałek ponad 40 kilometrów bez maszynisty . Jadąc tym odcinkiem minął kilkanaście przejazdów kolejowych, na których szczęśliwie zadziałało automatyczne opuszczanie szlabanów. Nietypowy incydent zakończył się tak jak się rozpoczął - samotny
zatrzymał się sam.
Deutsche Bahn rozpoczęło wewnętrzne śledztwo mające na celu wyjaśnienie niedopuszczalnej wpadki. Nie wiadomo w jaki sposób w poniedziałkowy poranek pociąg mógł sam z siebie wyruszyć w drogę.
Jakby tego było mało, to nie pierwszy tego typu incydent . Rok temu podobna sytuacja miała miejsce w Bawarii. Tam pociąg przebył 20 kilometrów zanim został zatrzymany. Zarówno wtedy, jak i w ostatnim "wybryku"nikt nie został ranny.
ZOBACZ WIĘCEJ:
Niemcy: mężczyzna śpiący na torach opóźnił 83 pociągi
Gapowicze na dachu pociągu? Chyba trzeba spryskać ich farbą...
PRZYPOMINAMY O KONKURSIE! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!