Hod dogi są hot!

Przyznajemy, nie spodziewaliśmy się, że sprawa hod dogów tak Was poruszy. Ostatnio wywiązała się nawet gorąca dyskusja wywołana przez czytelnika Roy'a. Nie mogliśmy nie zareagować.   

W ogóle nie rozumiem, o co chodzi... Hot doga można zeżreć w "każdym miejscu w kraju" przynajmniej od ćwierć wieku - napisał Roy .

Drogi Roy'u, wszystkie sygnały od czytelników traktujemy bardzo poważnie. Zdajemy sobie sprawę, że inne osoby mogą mieć podobne wątpliwości, ale nie dość odwagi, by je wyrazić na forum publicznym. Dlatego informujemy:

Hod dogi to hod dogi, a hot dogi to hot dogi. Są jeszcze hog dogi (dzięki koko), ale to już zupełnie co innego.

Ps. Jak się okazuje, hod dogami można delektować się nie tylko w Krynicy-Zdrój, ale także nad naszym wspaniałym Bałtykiem. Na dowód czytelnik Bagster przysłał nam zdjęcie z Mielna. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji. Może ktoś sfotografował hog dogi? Prosimy o sygnały, zajmiemy się tym.

Więcej o: