Bimber pana Anatola (69 l.) i Wielki Wybuch

Kolorowa Alternatywa, odc. 21

Wstrząsające sceny w Lubinie. Dochodziła godzina 17. W mrówkowcu przy Topolowej gospodynie przygotowywały kolacje, w swoich pokojach bawiły się dzieci... Aż tu nagle dziesięciopiętrowy blok omal nie runął! - donosi Super Express . Bomba? Podziemne wstrząsy? Nie. Bimber pana Anatola:

Miałem baniak z winem. Kwaśne to było, więc pomyślałem, że przepędzę. Sam skonstruowałem aparaturę. Przepędziłem raz, ale słabe było, z 40 procent miało. Za drugim razem miało już 60 procent - zwierza się Superakowi pan Anatol.

Niestety, do dalszych eksperymentów nie doszło. Przy 60 procentach aparatura zawiodła i:

Błysk i potężny huk zerwał wszystkich na równe nogi. Chwilę potem fala uderzeniowa wyrwała całą frontową ścianę salonu.

Historia pana Anatola jest historią z morałem: bimber szkodzi.

Przeglądamy Fakt , a tam kolejna część baśni o Mądrym Kazimierzu i Pięknej Blondynce (Lubi podróże, sport i gdy Kazimierz mówi do niej Isabel ). Baśń również z morałem i to bardzo pouczającym: drogie dzieci. Nie trzeba umawiać się z fotografami brukowców na ustawki, wysyłać zdjęć mailem i skarżyć na paparazzi w czarnym BMW . Wystarczy być na Naszej Klasie i zamieszczać tam zdjęcia. W odpowiedniej chwili trafią na okładkę. Na pewno.

WYBIERAMY WYDARZENIE DNIA:

Dopiero będzie. Czytajcie relację Z Czuba dziś po 20.

POSTAĆ DNIA:

Dziś bohater zbiorowy. Funkcjonariusze warszawskiego CBŚ, którzy - jak donosi Super Express - wymierzyli Miażdżący cios w narkobiznes.

CYTAT DNIA:

Załuska i Boruc strzelili sobie po karniaku - pisze Fakt . Ach ta subtelna dwuznaczność...

Więcej znajdziesz na www.se.pl i www.efakt.pl

Przegląd prasy kolorowej. Kolorowa alternatywa dla szarych niusów. Codziennie.

Więcej o: