Podlegający rządowi instytut naukowy po wnikliwych badaniach odkrył, że w dwóch hiszpańskich miastach, Madrycie i Barcelonie, w powietrzu znajduje się... 5 różnych narkotyków. W największej ilości występuje kokaina . Oprócz niej, Hiszpanie wdychają substancje podobne do amfetaminy i LSD oraz znajdujące się w marihuanie.
Należy więc zadać pytanie, czy oddychanie w Barcelonie i Madrycie jest równoznaczne z przyjmowaniem narkotyków ? Okazuje się, że aż tak źle nie jest.
- Nie udałoby nam się przyjąć standardowej dawki narkotyku nawet, gdybyśmy żyli tutaj tysiąc lat - uspokaja Miren Lopez de Alda, naukowiec pracująca przy badaniu. W oficjalnym oświadczeniu jej instytut podał, że "w żadnym wypadku nie należy sądzić, że wyniki są reprezentatywne dla całej Hiszpanii ".
W obu badanych miastach narkotyki w powietrzu odkryto w pobliżu uniwersytetów . Oprócz tego, w Madrycie największe stężenie narkotyku odkryto niedaleko budynku, który był zajmowany przez dilerów narkotykowych.
Jakby tego wszystkiego było mało, naukowcy zarejestrowali większe stężenie narkotycznych substancji w powietrzu w weekend. Ich zdaniem powodem tego jest zwiększona konsumpcja narkotyków w ostatnich dniach tygodnia.
ZOBACZ WIĘCEJ:
