Pilnie strzeżona twierdza? To żadna przeszkoda dla dzielnych reporterów. Choć media donosiły, że cały hotel został zarezerwowany dla rosyjskiej delegacji, w Fakcie czytamy, że reporterzy dostali się do hotelu, w którym nocował Putin.
Jesteśmy zawiedzeni, że zabrakło zdjęć ręcznika, którego używał rosyjski premier, czy relacji z podsłuchu za pomocą szklanki. Jest tylko zdjęcie reportera Faktu .
fot. za Fakt, 2.09.2009 fot. za Fakt, 2.09.2009
Reporter w pokoju, Fakt 2. 09. 2009
Niestety, redaktorzy dostali pokój na innym piętrze. Fakt relacjonuje: - Putin przyjechał - usłyszeliśmy. Musieliśmy schować się do pokoju. Mogliśmy wyjść dopiero, gdy premier Rosji dotarł do swojego apartamentu . Szczęśliwie redaktorzy nie nudzili się. Z pokoju mieli widok na plażę a przede wszystkim był tam "telewizor plazmowy i znakomicie zaopatrzony barek". Gratulujemy dobrej zabawy.