- Z tych pytań, które zadawaliśmy poprzednio aż mi się ciśnie na usta, żeby się spytać: czy pan grał w golfa? - rozpoczął swoją serię pytań Franciszek Stefaniuk z PSL. Sala w śmiech.
- Panie marszałku, z przykrością muszę powiedzieć, że nie. Bardzo bym chciał umieć grać w golfa i mieć takie możliwości, ale nie mam, nie umiem. I to jest już chyba stan stały - odpowiada rozbawiony Jarosław Kaczyński . - No i ja też nie - odparł Stefaniuk. Śmiech się nasila.
- No widzi pan, jaka to niesprawiedliwość, przepraszam - komentuje poseł PSL. I jeszcze większy wybuch śmiechu na sali. Naprawdę nie podejrzewaliśmy Franciszka Stefaniuka o takie zdolności.
- Pozwolę sobie na to rozluźnienie bo, jak inni grają w golfa, to wcale nie jest śmieszne - tłumaczył na końcu sens swojego pytania Stefaniuk. I znowu cała sala się śmieje. A chodziło oczywiście o spotkania Ryszarda Sobiesiaka z Mirosławem Drzewieckim m.in. na turniejach golfa .
RELACJA NA ŻYWO Z PRZESŁUCHANIA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO. CZYTAJ TUTAJ>>>
Hal