Podróżnik Ernest Shackleton w 1907 roku podjął próbę zdobycia bieguna południowego. Niestety w trakcie wyprawy okazało się, że musi zawrócić, bo ma za mało jedzenia. Część ekwipunku zostawił - w tym whisky McKinley .
Skrzynki przeleżały w lodzie sto lat. Znaleziono je cztery lata temu, jednak nie udało się ich wydobyć. Nowozelandczycy postanowili przewiercić lód , żeby uzyskać próbki i może przywrócić produkcję trunku. Spodziewano się znaleźć dwie skrzynki, tymczasem odkrywców spotkała niespodzianka.
- Z zaskoczeniem odkryliśmy pięć skrzynek - w trzech butelki są podpisane jako whisky a w dwóch - brandy - powiedział Al Fastier z New Zealand Antarctic Heritage Trust.
Richard Paterson z firmy Whyte and Mackay, która kiedyś produkowała whisky McKinley, stwierdził, że to ''dar z niebios dla miłośników whisky''. - Jeśli uda się pobrać próbki, będzie można zacząć na nowo produkcję tej marki - dodał. W najbliższych tygodniach odkrywcy podejmą decyzję, jak pobrać próbki i zakonserwować trunek.
doro