Łamiemy ustawę medialną: puszczając Ice-T!

...i powiemy, o jakie teksty toczy się ta cała awantura. Będzie srogo. Ale kulturalnie.

Nowa węgierska ustawa medialna budzi spore kontrowersje - zarówno na Węgrzech jak i w całej Unii Europejskiej - przede wszystkim zapisami mówiącymi o możliwości nałożenia natychmiastowej kary za niemal dowolne wykroczenie. Wystarczy powołać się na zapis o nadaniu "nieodpowiedniej politycznie" audycji - a kara w wysokości 700 tys. euro (w przypadku mediów internetowych - 89 tys. euro) zostanie wlepiona niepokornym mediom. Potem można sie oczywiście odwołać. Ale to się może przeciągnąć...

"It's On" - Ice-T

W związku z tym, postanowiliśmy okazać naszą przyjaźń z r adiem Tilos , które zostało oskarżone przez Węgierski Narodowy Urząd ds. Mediów i Informacji (NMHH) o puszczenie "nieodpowiednich" treści przed godziną 21. Były to... dwie piosenki rapera Ice-T.

Trzeba przyznać, że Tracy Lauren Marrow - jak brzmi prawdziwe imię i nazwisko piosenkarza - słynie z ostrych tekstów utrzymanych w stylistyce gangsta rap. Nasuwa się jednak pytanie, czy po kilku latach dominacji rapu w MTV i innych międzynarodowych stacjach, warto cenzurować stację radiową za nadawanie - jakby nie patrzył - klasyki rapu?

Tak czy inaczej, zgodnie z zapowiedzią, publikujemy tłumaczenie fragmentów piosenek Ice-T, przez które Radio Tilos ma problemy z prawem. Niestety, nie mogliśmy powstrzymać się przed kilkoma cięciami...

Warning (Intro): Uwaga! W tym momencie słuchasz longplaya Ice-T jeżeli czujesz się obrażony przez słowa takie jak g**no, dz**a, pie****ić, d**a, c**a brudna s**a, tępy sk***syn, dz**ka (...) (w tym miejscu jeszcze więcej barwnych określeń) (...) zresztą nieważne wyjmij tę kasetę to nie album pop a przy okazji ssij mojego p****go f***a.
It's On: (...) Włącz mikrofon, ziom żebym mógł zejść znajdź mi Charltona Hestona i może utniemy mu dziś łeb ze mną się nie pier***li wejdź w zasięg mojego gnata a zginiesz marnie czarnuchy, ku**y, nie wiem kim jesteście przyjaciółmi czy wrogami uśmiechającymi się i planującymi jak wsadzić mi kosę mam nowe podejście brak zaufania (...) To się zaczęło, sku****nu i nie wyłączysz tego g***a znajdę cię na ulicy i skopię twój tyłek (...)

Trudno nazwać tą muzykę niewinną i właściwą dla młodzieży. Jednak z drugiej strony - tak poważnie - czy słuchacze radia potrafią łatwo wyłapać tekst szybkiego kawałka w języku angielskim? Czy po latach w których rap funkcjonował jako uznany gatunek muzyczny kogoś to jeszcze szokuje? I czy też przypomina wam to działalność naszej KRRiTV, która próbowała na siłę chronić moralność odbiorców?

Red. K.

TEŻ JESTEŚ NA FACEBOOKU? DOŁĄCZ DO FANÓW DESERU>>>

Więcej o: