Mimo sprawnego monitoringu i wyszukanego systemu alarmów zatrudniani przez Madonnę ochroniarze zauważyli mężczyznę dopiero, gdy plądrował posiadłość, próbując ukraść przedmioty należące do piosenkarki. Polak prawdopodobnie wybił boczne okno i dostał się przez nie do wnętrza 10-pokojowej posiadłości.
- Stało się coś strasznego. Ochrona najbardziej popularnej gwiazdy na świecie powinna być nie do sforsowania - komentował sytuacje na łamach The Sun wysoki rangą brytyjski policjant.
Grzegorz M. nie jest zwykłym złodziejem. Polak próbował już nachodzić gwiazdę wcześniej i jest dobrze znany policji ze swojej obsesji na punkcie Madonny.
29-letni Polak został oskarżony o włamanie już następnego dnia. Dzisiaj stanie przed sądem dla dzielnicy Westminster.