alimenty

Obowiązek utrzymywania dzieci spoczywa na rodzicach. Dlatego również alimenty płacą z reguły małżonkowie. Jednak gdy nie da się od nich wyegzekwować ustalonych kwot, odpowiedzialność przejmują dziadkowie. Zobacz też: Pan Paweł musi płacić alimenty, choć 5-latka nie jest jego córką. Potwierdziły

Ściągane zasądzonych alimentów to dla znacznej części rodziców (zwłaszcza kobiet) droga przez mękę. Drugi rodzic potrafi się zasłaniać przed obowiązkiem wszelkimi sposobami, wymawiając się brakiem pracy, zaświadczeniami o bardzo niskich dochodach itd. Jednocześnie część z takich uchylających

Pani Wioletta Smaś wychowywała syna bez udziału jego ojca, który odszedł od rodziny, kiedy chłopiec miał pół roku. Sąd zasądził alimenty w wysokości 1000 zł miesięcznie, ale przez te wszystkie lata dziecko i matka nie zobaczyli ani złotówki - swoją historię opowiedziała portalowi WP. Komornik

Obowiązek płacenia alimentów jest egzekwowany coraz bardziej skrupulatnie, a kary za jego niewypełnianie rosną. Aby polepszyć życie dzieci i samotnie wychowujących je rodziców rząd ciągle zatwierdza nowe zmiany. Ułatwienia wprowadzono już w zakresie ubiegania się o pieniądze od drugiego rodzica

Konto Pawła Nowakowskiego zostało zablokowane pod koniec grudnia 2016 roku. Od sądu i komornika mężczyzna dowiedział się, że ma córkę, która mieszka 500 km od niego i dług za niepłacenie alimentów w wysokości 11 tys zł. - To nie jest moja córka. Nigdy nie byłem w Szczecinie, nawet przejazdem

, że nie jest ojcem najmłodszej 5-letniej córki z pierwszego małżeństwa. Jego obecna żona namówiła go na badania DNA. Okazało się, że znajomi mieli rację. Złe badania? Pan Paweł pokazał wyniki byłej żonie. Najpierw była zdziwiona, a potem stwierdziła, że mężczyzna podrobił badania, by nie płacić alimentów - opowiadał

, że nie jest ojcem najmłodszej 5-letniej córki z pierwszego małżeństwa. Jego obecna żona namówiła go na badania DNA. Okazało się, że znajomi mieli rację. Złe badania? Pan Paweł pokazał wyniki byłej żonie. Najpierw była zdziwiona, a potem stwierdziła, że mężczyzna podrobił badania, by nie płacić alimentów - opowiadał

Pewien krakowianin stał się ofiarą swojej łatwowierności. Trzy lata płacił alimenty na córkę, o której dowiedział się po kilku latach. Jego postawa budzi podziw, bo bez dyskusji przyjął fakt posiadania dziecka i zobowiązał się do łożenia na nie średnio 550 zł miesięcznie. Łącznie przeznaczył

Pewien krakowianin stał się ofiarą swojej łatwowierności. Trzy lata płacił alimenty na córkę, o której dowiedział się po kilku latach. Jego postawa budzi podziw, bo bez dyskusji przyjął fakt posiadania dziecka i zobowiązał się do łożenia na nie średnio 550 zł miesięcznie. Łącznie przeznaczył

Pierwsza rozprawa o alimenty miała odbyć się we wrześniu, ale Adamczyk przedstawił zwolnienie lekarskie. Następny termin został wyznaczony na luty przyszłego roku. Agnieszka Piechurska w rozmowie z "Faktem" twierdzi, że były mąż poinformował ich córkę, która w maju 2024 roku kończy 17 lat