W tym tygodniu trudno było nadążyć za rewelacjami dostarczanymi przez naszych polityków i nie tylko. Była delegacja do Londynu, w trakcie której próbowano pomieścić pasażerów dwóch lotów na pokładzie jednego samolotu. Poseł Piotrowicz twierdził, że pomagał Piniorowi, ale ten tego nie pamięta. Rozważano też wprowadzenie nowego rozporządzenia dotyczącego zgromadzeń publicznych, które dawałoby pierwszeństwo Kościołowi i Rządowi w ich organizacji, a które to zdaniem Beaty Kempy wręcz rozszerzałoby wolności obywatelskie. To CIĄGLE nie jest koniec.
Jak wyglądała polska delegacja wracająca z Londynu? Dość powiedzieć, że próbowano zmieścić dwa samoloty w jeden. To nie mogło się udać i napisał o tym dziennikarz ''Dziennika Gazety Prawnej''.
Rząd oczywiście stoi na stanowisku, że wszystkie procedury zostały zachowane i tak naprawdę nic się nie stało. Ale coś jednak się nie zgadza...
Przecież chcieć to móc.
Tymczasem, kiedy padł pomysł wprowadzenia przepisu, zgodnie z którym organom władzy publicznej, kościołom i związkom wyznaniowym przysługiwałoby pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia przed innymi, zawrzało.
To był tez tydzień ważnych spotkań. Marszałek Senatu Karczewski spotkał się z prezydentem Białorusi Łukaszenką.
O co im wszystkim chodzi?
W PRL ludzie, jak i dzisiaj, byli bardzo różni. To tyczyły się też wszystkich, którzy pracowali dla władzy. Byli sędziowie, prokuratorzy, milicjanci, którzy pomagali opozycji. Byli też tacy, co opozycję gnębili i ścigali. I był też prokurator Piotrowicz, który twierdzi, że pomógł np. opozycjoniście Antoniemu Pikulowi. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie drobny problem - Antoni Pikul twierdzi, że to kłamstwo. Komu wierzyć?
Opozycja sejmowa żąda od Piotrowicza dymisji z zajmowanego stanowiska przewodniczącego sejmowej komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Próbowano go już odwołać, ale bez skutku - PiS ma w komisji większość.
Jak powiedział Morfeusz w ''Matrixie'' - ''Pewne rzeczy się nie zmieniają''.
Jak on to wszystko robi?
A podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Trzeba przyznać posłowi PiS, że ma poczucie humoru.
A minister Morawiecki chce ratować budżet państwa i podnosi podatki.
W tym tygodniu były też przecież Mikołajki! Jakie prezenty z tej okazji rozdałaby posłanka Pawłowicz?
Z okazji Mikołajek do ośrodka Caritasu w Białymstoku przybył Mikołaj na spotkanie z dziećmi. Niby wszystko fajnie, ale ten Mikołaj był nacjonalistą z ONR-u. Na ramieniu miał opaskę z falangą. Zarząd Caritasu wydał oświadczenie, w którym odcina się od nacjonalizmu i przeprasza za zaistniałą sytuację.
Na pewno za nim tęskniliście. Bartłomiej Misiewicz nie jest już zawieszony i może ZNOWU pełnić rolę rzecznika MON. Czyż to nie prawdziwy świąteczny cud?
Pozdrawiamy serdecznie.
Jak wyglądała polska delegacja wracająca z Londynu? Dość powiedzieć, że próbowano zmieścić dwa samoloty w jeden. To nie mogło się udać i napisał o tym dziennikarz ''Dziennika Gazety Prawnej''.
Politycy PiS twierdzą, że specjalne instrukcje dotyczące przewozu VIP-ów (HEAD) nie zostały złamane.