'Milionerzy' - padło pytanie o słynną przypadłość Kwaśniewskiego. Urbański odleciał, gdy usłyszał, co mówi gracz

Hubert Urbański nie mógł powstrzymać śmiechu, gdy wspominał ''pourazowy zespół przeciążeniowy goleni prawej''. W ostatnim odcinku ''Milionerów'' padło pytanie o głośną wpadkę jednego z polskich prezydentów.
Hubert Urbański | Milionerzy | Hubert Urbański | Milionerzy | Fot. TVN | Player.tv

Uwielbiamy ''Milionerów'' i kochamy w nich Huberta Urbańskiego. Jego reakcje w trakcie gry bywają przeróżne, zwykle stara się zachować powagę, ale czasem nie może powstrzymać się przed komentowaniem pytań bądź zachowania uczestników teleturnieju. Nie wytrzymał też tym razem i trudno się dziwić. Rzadko się bowiem zdarza, by graczy pytano o takie ''kwiatki''.

Co tak rozśmieszyło gospodarza ''Milionerów''? Pytanie o jednego z polskich prezydentów:

Którego prezydenta miał dotknąć w 1999 r. w Charkowie pourazowy zespół przeciążeniowy goleni prawej?

Milionerzy | Milionerzy | Fot. TVN | Player.tv

Oto cztery opcje wyboru, które dostał gracz, pan Karol z Krakowa:

A. Andrzeja Dudę

B. Bronisława Komorowskiego

C. Lecha Wałęsę

D. Aleksandra Kwaśniewskiego

Potrafilibyście odpowiedzieć na to pytanie? Nawet, jeśli nie mielibyście czterech podpowiedzi? My tak, a wszystko przez to, że wspomniana w pytaniu wizyta w Charkowie oraz jej główny bohater, zapisali się w historii. 

Hubert Urbański całkiem poważnie odczytał pytanie i oddał głos graczowi. Pan Karol zaczął je więc analizować. Od razu obstawił, że sytuacja może dotyczyć Aleksandra Kwaśniewskiego, bo na to wskazywałaby data. Później postanowił rozkładać na części nazwę dziwnej, prezydenckiej dolegliwości. I to właśnie sprawiło, że Hubert Urbański nie potrafił już być poważny.

Milionerzy | Milionerzy | Fot. TVN | Player.tv

Na każde kolejne odczytane przez pana Karola słowo reagował tekstami w stylu ''taaak jest'',''ooo taaak'' czy ''uuu'' i śmiechem. Nieświadomy kontekstu gracz śmiał się razem z nim, bo w sumie trudno było nie podłapać tej reakcji. Widocznie Hubert Urbański doskonale pamiętał tłumaczenia sprzed prawie dwudziestu lat...

W końcu pan Karol zdecydował się na zaznaczenie odpowiedzi ''D'', która oczywiście była poprawna.  

Hubert Urbański | Hubert Urbański | Fot. TVN | Player.tv

Czy pamiętacie, co też działo się w pamiętnym 1999 roku w Charkowie? Przypomniał to sam Hubert Urbański zaraz po zaznaczeniu poprawnej odpowiedzi. 

''Złe języki posądzały prezydenta o nadużycie alkoholu, wyobraź sobie. No coś podobnego! Ludzie to wilki, naprawdę'' 

- powiedział rozbawiony gospodarz programu. 

Memy | Memy | Fot. Aleksander Kwaśniewski Memes | FB

Choroba zwana ''pourazowym zespołem przeciążeniowym goleni prawej'' była wytłumaczeniem na dziwne zachowanie Aleksandra Kwaśniewskiego podczas obchodów 59. rocznicy zbrodni Katyńskiej. Prezydent podczas wizyty na cmentarzu w Piatichatkach chwiał się na nogach, nie panował nad mimiką i był nienaturalnie blady. 

Memy | Memy | Fot. Wykop.pl

To nie jedyna choroba Kwaśniewskieggo, o której było swego czasu głośno. To jemu zawdzięczamy na przykład przypadłość zwaną ''wirusem Filipińskim''. 

Geneza tej choroby sięga kampanii wyborczej z 2007 roku, kiedy Kwaśniewski wygłosił pamiętne zdanie ''Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą''.

9. października tego samego roku jeden z dziennikarzy spytał Kwaśniewskiego, czy tego dnia  polityk coś pił. Odpowiedź prezydenta przeszła do historii:

''Prosiłbym was o trochę kultury w zadawaniu pytań. Zażywam leki, to są leki, które być może dają tego typu efekty, że pan może się zastanawiać, czy coś jest tak, czy nie tak. Natomiast są to leki, których nie wolno łączyć z alkoholem, więc nie łączę. A jeżeli pana interesuje moje zdrowie, to o to się nie pyta na antenie. Media sięgnęły bruku, więc pytają o wszystko. To jest nieładne.''
Memy | Memy | Fot. Aleksander Kwaśniewski Memes |

Minęło już kilka, a nawet kilkanaście lat od wpadek byłego prezydenta, ale internet o nich nie zapomina. Wszystko przez twórców memów, którzy bardzo upodobali sobie wizerunek Aleksandra Kwaśniewskiego. 

Czy słusznie? W 2005 roku były prezydent przyznał, że w Charkowie spożywał alkohol. A co z innymi razami?

Więcej o: