, że lepszy student niedouczony, niż niewyspany. Skoro prezydent co i rusz ma problem z przypomnieniem sobie, czego uczył się na studiach, na zajęciach z konstytucji, to może po prostu za długo siedział nad notatkami? Są tacy, którzy sugerują, że Andrzej Duda zaraził się wirusem filipińskim. Czyżby prezydenci
przypadłość zwaną ''wirusem Filipińskim''. Geneza tej choroby sięga kampanii wyborczej z 2007 roku, kiedy Kwaśniewski wygłosił pamiętne zdanie ''Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą''. 9. października tego samego roku jeden z dziennikarzy spytał Kwaśniewskiego
- mówił. Choć wystąpienie odbyło się kilka miesięcy temu, nagranie z niego teraz stało się hitem sieci. Ludzie zaczęli zastanawiać się, co też prezydentowi dolega, dlaczego mówi tak dziwnie, czemu jest taki wyluzowany. Niektórzy sugerowali nawet wirus filipiński... W swoim wystąpieniu Andrzej Duda
Uważajcie dziś wieczorem na wirusa filipińskiego. A poza tym, życzę udanej zabawy tym, którzy mają zamiar się bawić. PozdrawiaM. -- Zacisze.Info.
A czy ja ten link mogę otworzyć, czy to ten wirus filipiński :D ;) -- _____________________________________________________________ Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij obrotowymi drzwiami!!;)
Jarosławie Kaczyński, Lechu Kaczyński, Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą! ? te pamiętne słowa na wiecu LiD-u w Szczecinie Aleksander Kwaśniewski powiedział wyraźnie niedysponowany. Były prezydent mówił wolniej niż zwykle i wyglądał na zmęczonego, choć niektórzy komentatorzy wyrazili to