Poprzedni weekend dla wielu fanów piłki nożnej był bardzo ważny. 26 maja odbył się finał Ligi Mistrzów. Grały ze sobą Real Madryt i Liverpool FC. Bramkarz angielskiej ekipy nie popisał się skuteczną obroną i ludzie zastanawiali się, jakim cudem nie podołał.
Na szczęście Polacy wiedzieli - piłkarz na bank przejął się sytuacją polityczną w Polsce. Dlatego był taki rozkojarzony. Jego porażka stała się inspiracją do serii konstytucyjnych memów i musimy przyznać, skradły one nasze serca.
Legendarny Zidane odchodzi z Realu Madryt. Ciekawe czemu?
Na fali popularności mema z bramkarzem Liverpoolu powstały kolejne, odnoszące się do ostatnich wydarzeń w Polsce. Tak jak ten z Andrzejem Dudą, który wymyślił, że chciałby zapytać rodaków w referendum o konstytucję. Padły deklaracje, że chciałby je zrobić jesienią.
Protest rodziców osób niepełnosprawnych bardzo się nie podobał obradującym w Sejmie posłom. Marszałek wpadał na różne pomysły, jak ich zniechęcić i wykurzyć. Po 40 dniach dostał, co chciał. Protest został zawieszony. Może być pan z siebie dumny, marszałku.
Zobacz więcej memów: Rząd rozgromił protest, niepełnosprawni i ich rodzice opuścili Sejm
Jakie metody obrano? Protestującym zabrano dostęp do windy. Żeby tego było mało, pozostawiono im do dyspozycji tylko jedną łazienkę, w dodatku bez prysznica. Dziennikarzom też znacznie ograniczono kontakt z protestującymi.
Zobacz więcej memów: Niepełnosprawni protestują już ponad miesiąc. A rząd idzie w zaparte i zamienia sejm w więzienie
- Martwimy się o zdrowie swoich dzieci. Zostaliśmy odcięci od ostatnich mediów. Zamknięto nam dostęp w pokoju dziennikarskim do telewizora - mówiła Iwona Hartwich, jedna z protestujących matek, w rozmowie z TVN24. Podkreślała, że rodzice podjęli decyzję wspólnie, jednomyślnie i bardzo dobrze ją przemyśleli.
W tym tygodniu zapłonęły wysypiska śmieci w całym kraju. Co rusz napływały informacje o nowych pożarach. Sprawa jest na tyle poważna, że do akcji ma wkroczyć ABW, a premier zapowiedział, że wysypiska będą częściej kontrolowane.
Minister kultury, wicepremier profesor Piotr Gliński powiedział w środę 30 maja: Każdy naród musi mieć swoje muzeum historii Polski.
To dumne zdanie padło przy okazji podpisywania umowy na budowę Muzeum Historii Polski w Pałacu Rzeczypospolitej. A potem dodał: - Bez tego typu instytucji jesteśmy jako wspólnota narodowa, kulturowa, wspólnota polityczna nieco osieroceni - donosi w swoim doskonale zatytułowanym tekście TVN 24. Nawet nie będziemy się sprzeczać.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przez spółkę zależną produkuje RÓŻAŃCE - poinformował na swoim profilu na Twitterze Marcin Kierwiński, poseł Platformy Obywatelskiej .
To jest HIT?? Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przez spółkę zależną produkuje RÓŻAŃCE. A w rozliczeniu zamiast zapłaty dostaje reklamę w Naszym Dzienniku. Tak wyprowadza się publiczne pieniądze?? pic.twitter.com/8KCDNvgU0O
- Marcin Kierwiński (@MKierwinski) 28 maja 2018
Zamieścił też na dowód skan oficjalnego pisma z Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Czerwonym kółeczkiem poseł zaznaczył fragment traktujący o porozumieniu między rządem PiS a gazetą ojca Tadeusza Rydzyka. W tym układzie pośredniczyć ma spółka skarbu państwa.
Ministerstwo oczywiście zaprzecza, by zleciło produkcję różańców dla ojca Rydzyka. 'Resort nie ma wpływu na działalność biznesową spółki, która jest kreowana przez jej zarząd' - czytamy w specjalnej wiadomości.
Trudno oczywiście orzec, kto tu ma rację. Faktem jest jednak, że ktoś te różańce produkuje.
Autorzy książki 'Antoni Macierewicz. Biografia nieautoryzowana' uprzejmie donoszą, że Antoni Macierewicz składał w 1968 r. zeznania, które obciążyły cztery inne osoby.
Miał on wtedy 20 lat i był studentem. Przesłuchano go w związku z wydarzeniami marca 1968 r. Były minister obrony narodowej był wtedy zaangażowany w produkcję ulotek, które to nawoływały do strajku na Uniwersytecie Warszawskim. Fragmenty zeznań załączono do książki Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego. Opublikował je na kilka dni przed premierą tygodnik 'Wprost'.
My jesteśmy trochę w szoku. Taki niezłomny człowiek dał się tak podejść. Ponoć w trakcie przesłuchań śledczy go zmanipulowali i zasugerowali mu, że zeznający wcześniej Wojciech Onyszkiewicz 'sypie'. Wtedy też były szef MON miał zacząć dzielić się informacjami o kolportażu ulotek. Przykra sprawa.
Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera, wziął udział w konferencji zorganizowanej przez Komunistyczną Partię Chin (KPCh). KOMUNISTYCZNEJ partii Chin. Jak tłumaczył się pan Suski w rozmowie z wPolityce.pl, jego obecność nie była wyrazem poparcia i sympatii dla komunistycznej partii. Jego wizyta na zjeździe partii była elementem starań o wzmocnienie stosunków handlowych z Pekinem.
Skoro trzeba, to trzeba. Dla Polski wszystko.
W Irlandii odbyło się referendum o aborcji. Zdecydowana większość głosowała za zmianami prawa aborcyjnego. A w Irlandii, dodajmy, prawo to jest jednym z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Ponad 66 procent uczestników referendum jest za wykreśleniem z konstytucji poprawki mówiącej, że prawo do życia nienarodzonego jest równe prawu do życia matki.
Teraz chyba żaden z czołowych polityków nie będzie chciał w Polsce robić drugiej Irlandii.
Z okazji Bożego ciała przypominamy, że protest osób niepełnosprawnych trwał 40 dni. Oby nie poszły na marne.