Napastnik miał głęboko nasunięty kaptur i czapkę na głowie. Wszedł za ladę i wycelował ‘tulipana’ w stronę ekspedientki. Zażądał wydania dziennego utargu - podaje małopolska policja.
Kobieta zamiast wydać pieniądze, zareagowała błyskawicznie. Chwyciła stojącą na półce butelkę wina i zaczęła nią okładać niedoszłego złodzieja. Uderzyła go w głowę, po czym celowała w inne części ciała.
Zdezorientowany ciosami sprawca zaczął uciekać ze sklepu.
Dzielna ekspedientka jednak dalej nie dawała za wygraną. Wybiegła za nim, z krzykiem wzywając pomocy. Zareagował przechodzący nieopodal mieszkaniec Chrzanowa. Razem z kobietą ujął sprawcę jeszcze na ulicy.
Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że napadu chciał dokonać 18-latek z Trzebni. Trafił do aresztu i czeka na zarzuty. Za usiłowanie rozboju grozi mu od 3 do 15 lat więzienia.
Nie wszystkie interwencje policji przebiegają tak samo dramatycznie. Pewien 38-latek z Polic zgłosił kradzież auta i przyjechał na komendę. Szybko tego pożałował. Okazało się, że popełnił błąd życia. Kliknij TUTAJ, żeby przeczytać więcej na ten temat.
A TERAZ ZOBACZ:
Uciekał przed policją i wyskoczył z 2. piętra. Znaleźli go w zmywarce