Nauczycielka z Warlubia wysiada z auta i słyszy tykanie. Spogląda na ziemię i 700 osób ucieka

Nauczycielka ze szkoły w Warlubiu przeżyła chwile grozy. Wysiadła z samochodu i usłyszała tykanie. Po swoim samochodem znalazła torbę z nieznaną substancją i przymocowany do niej tykający zegar.

Jak podaje Gazeta Wyborcza sytuacja miała miejsce w poniedziałek rano. Gdy kobieta zauważyła pod swoim samochodem podejrzany pakunek, natychmiast zawiadomiła dyrekcję szkoły. Następnie na miejsce wezwano policję.

Niezwłocznie ewakuowano wszystkich uczniów i pracowników Zespołu Szkół w Warlubiu oraz znajdującego się w tym samym budynku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. W sumie 680 osób.

- Dzieci zostały autobusami odwiezione do domów i przekazane pod opiekę bliskich - informuje GW Joanna Tarkowska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Teren został zabezpieczony. 

Jak informuje rmf24.pl, teren zabezpieczono, a ładunkiem zajęli się policyjni pirotechnicy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i saperzy, którzy zneutralizowali pakunek za pomocą kontrolowanego wybuchu.

Dziewczynka złamała kręgosłup w wypadku drogowym. W szpitalu okazało się, że nie ma z nią rodziców

Więcej o: