Przez Polskę i całą Europę przelewa się własnie fala upałów. IMGW ostrzega obywateli przed związanym z tym niebezpieczeństwem, eksperci zalecają między innymi nie wychodzenie z domu. Jak jednak pogodzić to z czynnością zawodową?
Dobrym rozwiązaniem może być praca w systemie home office, czyli po prostu z domu. Niestety, nie każdy i nie w każdym zawodzie może skorzystać z tej opcji. Okazuje się jednak, że upał może być usprawiedliwieniem dnia wolnego.
Pierwszą grupą osób, które mają prawo skorzystać z wolnego na upał są młodociani, czyli osoby, które skończyły 16 lat ale nie osiągnęły jeszcze pełnoletności. Kolejną grupą są osoby, dla których praca w niekorzystnych warunkach może stwarzać zagrożenie dla życia lub zdrowia.
Artykuł 210 Kodeksu pracy mówi:
W razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
Oznacza to, że do grupy osób upoważnionych do wolnego zaliczyć można między innymi pracowników ze stwierdzoną chorobą serca i innymi ciężkimi chorobami. Co ważne, osoba taka sama ocenia ryzyko i może odmówić wykonywania obowiązków nawet, jeśli pojawi się już w miejscu pracy. Musi wtedy powołać się na kodeks pracy, a pracodawca zobowiązany jest do udzielenia jej dnia wolnego. Ewentualne spory w tej kwestii rozstrzyga sąd pracy.
Do osób, które mogą liczyć na wolne od pracy, bez utraty wynagrodzenia, zaliczają się także kobiety w ciąży. Panie powołując się na kodeks pracy mogą wziąć wolne już w pierwszym trymestrze ciąży, musza jednak koniecznie poinformować o swoim stanie przełożonego.
Polskie prawo nie określa jasno, jak wysoka temperatura uznawana jest za niekorzystną do pracy. Przyjmuje się jednak, że przy ciężkich pracach fizycznych jest to 26 stopni Celsiusza, dla prac lżejszych, na halach - 28, zaś w biurach - 30. pamiętać należy jednak, że pod uwagę brana jest temperatura stricte w miejscu pracy, wewnątrz budynku, nie zaś ta na zewnątrz.
W czasie upałów na pracodawców nakładane są dodatkowe obowiązki względem pracowników. Co muszą zrobić?
jeśli temperatura w pomieszczeniu przekracza 28 stopni (przy pracach na wolnym powietrzu - 25 stopni), pracodawcy są zobowiązani zapewnić swoim pracownikom napoje. Prawo nie określa jednak, jakiego rodzaju.
Niestety, w polskim prawie nie znajdziemy zapisów, które nałożyłyby na pracodawców zapewnienie pracownikom klimatyzacji czy choćby wentylatorów, które znacznie ułatwiłyby pracę w upalne dni. Nie znaczy to jednak, że nasi szefowie nie muszą dbać o swoich podwładnych i miejsca, w których wypełniają swoje służbowe obowiązki.
Prawo pracy mówi wyraźnie, że pracodawca "ma obowiązek organizowania pracy w sposób zmniejszający jej uciążliwość", a to oznaczać może także zapewnienie korzystnych warunków w gorące, letnie dni.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl