1 marca 2023 wszyscy pracownicy między 18. a 55. rokiem życia zostali objęci autozapisem PPK. Choć program cieszy się rosnącym zainteresowaniem w ogólnym ujęciu, to wciąż nie wszyscy chcą do niego przynależeć. Jeśli chcemy uniknąć najbliższej wpłaty, działania musimy podjąć szybko.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny i dobrowolny program gromadzenia środków finansowych na dowolny cel. Jak podaje strona programu, każdy uczestnik przeznacza na PPK 2% swojego wynagrodzenia i otrzymuje od pracodawcy wpłatę w wysokości 1,5% tego samego wynagrodzenia. Dodatkowo każda osoba otrzyma dopłatę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłaty roczne w wysokości 240 zł przekazywane przez państwo. Warto zaznaczyć przy tym, że od wpłat jest pobierana przez pracodawcę zaliczka na podatek dochodowy (odpowiednio 12% lub 32% w zależności od pracownika).
Choć PPK powstało z myślą o oszczędnościach na czas emerytury, wypłata środków z PPK jest możliwa w dowolnym momencie. Oznacza to, że pieniądze możemy przeznaczyć na różne wydatki. Eksperci przekonują również, że uczestnictwo w programie jest korzystniejsze niż oszczędzanie we własnym zakresie. Szerzej na ten temat wypowiadała się m.in. Joanna Załęska, dyrektor biura PPK w Compensa TU SA Vienna Insurance Group w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
W związku z autozapisem PPK pracodawcy są zobowiązani do naliczenia i pobrania wpłat do PPK od wypłat za marzec 2023. Pieniądze do instytucji finansowych zostaną natomiast przekazane między 1 a 17 kwietnia. Oznacza to, że osoby chcące uniknąć wspomnianej wpłaty deklarację o rezygnacji z PPK muszą złożyć jak najszybciej. Wzór druku jest dostępny do pobrania w Internecie. Dokument powinien wpłynąć bezpośrednio do pracodawcy lub osoby odpowiedzialnej za PPK w naszym zakładzie pracy.