Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli wybierasz się na grzybobranie, musisz zachować szczególną ostrożność. Pamiętaj, żeby nigdy nie zbierać gatunków, co do których nie masz 100% pewności. Może się to skończyć bardzo źle. Niektóre niejadalne grzyby wyglądają łudząco podobnie do jadalnych okazów. Tyczy się to m.in. goryczaka żółciowego, który wygląda prawie jak prawdziwek, ale czasem jak podgrzybek brunatny.
Goryczak żółciowy to grzyb, którego możemy spotkać zarówno w Europie, jak i Azji i Ameryce Północnej. Wyglądem przypomina borowika szlachetnego i podgrzybka brunatnego. Jego kapelusz z czasem zmienia swój kształt, dzięki czemu łatwiej go rozpoznać. Na początku jest półkolisty, następnie staje się nieco bardziej wypukły, aby w finalnym stadium stać się w pełni rozpostarty.
Podobnie do borowika, pod kapeluszem nie znajdziemy blaszek. Grzyb wyróżnia się brązowym kolorem. Trzonek jest za to znacznie jaśniejszy, często przybiera żółtawe barwy. Co więcej, może mieć różne kształty. Niektóre okazy mogą być bardziej smukłe, a inne bardziej przypominają cylinder. Niektórzy mylą go z borowikiem szatańskim, zwanym także "szatanem". Rzadko kiedy można go jednak spotkać w naszym kraju.
Wiele osób uważa, że goryczak żółciowy jest trujący. To jednak nie do końca prawda. W rzeczywistości grzyb nie wykazuje takich właściwości. Mimo to nie powinno się go jeść. Dlaczego? Wszystko przez jego specyficzny gorzki smak. Nawet odrobina goryczaka może kompletnie zrujnować przyrządzane potrawy. Co gorsza, w niektórych przypadkach jego spożycie jest w stanie wywołać przykre dolegliwości żołądkowe. Z tego powodu nigdy nie zabieraj go z lasu.