Wpadka na planie: 29-letni kaskader Dunn Frase zamiast na plan filmowy kolejnej części przygód Jamesa Bonda, wjechał nowiutkim astonem martinem prosto do... jeziora.
Fot. za dailymail.co.uk
REKLAMA
Auto warte 134 tysiące funtów wypadło z trasy na zakręcie i wylądowało w oddalonym o 30 metrów od szosy jeziorze Garda we Włoszech. Na szczęście kierowca zdążył wyskoczyć z samochodu. Z niewielkimi obrażeniami przewieziono go do szpitala.