Chłopiec jest "na haju" po znieczuleniu u dentysty

Nikt nie lubi dentystów... na pewno? Temu chłopcu najwyraźniej bardzo podobała się wizyta. Dlaczego? To proste - dostał bardzo silne znieczulenie. Środek podziałał na niego tak mocno, że długo po wyjściu z gabinetu chłopczyk zachowywał się dziwnie.

- Czy to prawdziwe życie? - takie pytania kojarzą się raczej z filozofią, a nie dziećmi. Mały David wracający od dentysty nie jest zwykłym dzieckiem - jest dzieckiem po silnej dawce środka znieczulającego.

Na pytanie ojca, czy czuje się dobrze, mały pacjent odpowiada, że... nic nie widzi . Po chwili najwyraźniej stwierdził jednak, że z jego wzrokiem wszystko jest w porządku.

- Musiałem go wynieść z gabinetu. Wszyscy w przychodni się śmiali. Dziś zęby mojego syna są zdrowe a on czuje się dobrze - skomentował ojciec Davida.

Wizyta u dentysty miała miejsce w lecie 2008 roku, jednak dopiero pod koniec stycznia ojciec Davida postanowił podzielić się śmiesznym nagraniem ze światem.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Muzyk grał na banjo w trakcie... operacji mózgu

REKORD: Ma 111 lat i został ojcem

Dzieci chciały uciec do Afryki i wziąć ślub

Więcej o: