bezdomne zwierzęta

dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie. Cel szczytny, bo schronisko tonęło w długach. Potrzebne było 50 tysięcy złotych, żeby spłacić dług. Dodatkową zachętą dla fanów był niewielki dopisek: Jeśli wspólnie uda się pomóc, to z radości zjem chyba psią karmę. Cóż zrobić - internauci ruszyli z pomocą i funduszami

Niepozorne nagranie pojawiło się na Facebooku 28 listopada. Prowadzący profil ekipa_z_podworka nagrał psa leżącego w rowie przy torach kolejowych w pobliżu drogi. To, co zrobił, wywołało lawinę. Ponad 181 tysięcy reakcji, 6,6 tysięcy komentarzy i łącznie ponad 4,5 mln wyświetleń na Facebooku, do

Właściciel Fridy - Dean Clark, który prowadzi fundację na rzecz bezdomnych zwierząt, przygarnął ją ze schroniska. Clark ''wynajął'' swojemu pupilowi prestiżowe stanowisko burmistrza za 5 tysięcy dolarów, wygrywając licytację podczas gali zorganizowanej z okazji 25 rocznicy otwarcia ośrodka

której udało się zebrać ponad 35 tysięcy złotych. Niestety w tym czasie opłacony przez Natalię weterynarz musiał zrezygnować z pomocy bezdomnym zwierzętom. Wtedy studentom z Polski pomogła mieszkająca na Kubie Yoanne, która z wykształcenia jest architektem i weterynarzem. Na własną rękę pomagała bezdomnym

Lech Kaczyński został nagrodzony za zaangażowanie w tworzenie programu opieki nad bezdomnymi zwierzętami. - Pan prezydent był nominowany nie jako głowa państwa, ale jako człowiek, który kocha koty i wiele dla niech zrobił - powiedział redaktor miesięcznika "Kot", Wojciech-Albert Kurkowski. - Myślę

. I tak dzięki Mohametowi koty w Turcji mają się naprawdę dobrze. Bo skoro prorok darzył je szacunkiem, osoby wierzące w jego naukę powinny brać z niego przykład. Jeśli Turek nie jest w stanie zapewnić kotu należytej opieki i wygód, powinien przynajmniej opiekować się jakimś bezdomnym zwierzęciem. We wrześniu

Tak naprawdę nie podejrzewamy, aby Tonik miał w sobie ludzkie geny, ale jego nietypowy kształt czaszki sprawia, że jest znany jako pies z ludzką twarzą. fot. Petfinder Niestety, chwilowo Tonic przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w amerykańskim mieście Mishakawa. Jak wynika z jego opisu

Kiedy na zewnątrz robi się coraz zimniej, bezdomne zwierzęta szukają dla siebie ciepłego schronienia. Niestety, nie każde chroniące przed wiatrem i deszczem miejsce będzie dla nich bezpieczne. Tak właśnie było z małym kociakiem, który szukając dla siebie nowego domu, rozgościł się pod maską

sklepy i centra handlowe pomagają bezdomnym zwierzętom. Mieszkańcy natomiast przynoszą między innymi koce i jedzenie. Wielu z nich udostępnia zdjęcia z pomocy na Twitterze, Facebooku lub Instagramie, aby rozpropagować akcje - jak podaje portal Daily Sabah. Tutaj możecie zobaczyć więcej zdjęć z galerii

jej. Rodzina była przekonana, że zginęła. Znalazła ją Kathy Wilkers-Myers, która opiekuje się bezdomnymi zwierzętami. Od razu zauważyła, że psiak jest zadbany i na pewno nie jest bezpański. Najpierw pomyślała, że ktoś porzucił psiaka przy drodze. Ale później w miejscu, gdzie napotkała błąkające się zwierzę