Hej, chciałabym się poradzić. Mam problem w pracy. Praca prosta, biurowa, pisanie prostych pism. Ciągle się mylę. A to wpiszę złego adresata, a to wkleję coś mylnie z innego dokumentu, zapomnę o podpisie.. itd. itp. Przed wysłaniem czytam - nie widzę błędów. No i szybko mnie te zadania męczą,
Oszol popełnia te błędy nagminnie, z uporem maniaka i nie tylo błędy tego typu. Musi, Szatan nim kieruje:) -- Piękne motto. mazala2 napisał: > Komunizm to idea do której realizacji ludzkość musi dążyć nawet wbrew swojej tymczasowej woli.
Nieumyślnie popełniacie błąd, który spowoduje konsekwencje dla was samych, ale możliwe, że i dla waszej rodziny. Błąd, którego nie da się już naprawić. Błąd o dalekosiężnych skutkach. Jak radzicie sobie w takiej sytuacji? Wstyd wam przed dziećmi czy raczej pokazujecie, że błądzenie jest rzeczą
Nie było to dla mnie uchwytne, bo nie mam takich motywacji działania świadomie. Dodam jednak ze nie o jakąś nieświadomość chodzi. Raczej o nakładanie się różnych cech osobowości w pewną kombinację powodującą tenże błąd.
W napisach na filmie: "kanał Telegrama związany z grupą Wagnera ogłosił, że samolot strąciła OPL." Obrona przeciwlotnicza. Błąd pilota. Nie ominął rakiety. Tj. brzozy.
Błąd czy nie błąd, to zależy od sytuacji. Natomiast pani, która "nigdy nie powie, że facet jest śmieciem" jest dla mnie niewiarygodna. Niech sama się uda do psychologa i odkrywa, co sobie kompensuje.
akapicie) napisałem ,,nie całkiem'' ? przyczepisz się do tego? A też masz tu ,,nie'' i przysłówek... Gorzej jest z takimi błędami, które zaburzają wypowiedź np.: oszol-lom-z-rm: > A jeszcze nie dawno na z której ja korzystam Patrz: dwa przyimki pod rząd... - Stefan -- Wierszyki
słupów zmiatał. I co, prawactwo będzie wyło źe to błąd pilota.
Notariusz sporządził akt notarialny i przy tym machnął się w fakturze. OK, bywa. Klient dostał korektę z dodatkowa pozycja do zapłaty. Wszystko ładnie pięknie ale po 1.5 roku notariusz dzwoni ze nie naliczył jeszcze jednego podatku na tej fakturze i klient ma dopłacić. Co robic w takiej sytuacji i w
Kurde jestem wściekla na siebie. Ciągle się mylę w pracy. Tylko w tamtym tygodniu wystawiłam źle dwa wnioski o urlop do szefa o dzień wolny. Potem musiałam to odkręcać. Niby drobiazg, ale opinia zostaje. Dziś natomiast odkryłam, że zrobiłam powazny błąd w zestawieniu ofert. Podałam, że oferta firmy