Janina nie chciała czekać na śmierć. Pierwsza kobieta, która uciekła z Auschwitz

Janina Nowak była pierwszą kobietą, której udało się uciec z obozu koncentracyjnego Auschwitz. Pochodząca z Łodzi 24-latka zbiegła po dwóch tygodniach od momentu, gdy stała się jedną z więźniarek. Niestety nie cieszyła się wolnością zbyt długo.

Janina Nowak urodziła się w sierpniu 1917 roku w Błędowie w województwie łódzkim. O jej wczesnym życiu nie wiadomo zbyt wiele. Z danych muzeum Auschwitz wynika, że 24-letnia wówczas Janina trafiła do obozu koncentracyjnego 12 czerwca 1942 roku.

Zobacz wideo Obozy zagłady. Miejsca kaźni, o których nie powinniśmy zapominać

Janina Nowak była pierwszą kobietą, której udało się uciec z Auschwitz

Otrzymała numer więźniarski 7615 oraz zrobiono jej trzy zdjęcia w pasiastym uniformie. W obozie spędziła dokładnie 12 dni. 24 czerwca 1942 roku podjęła ucieczkę z komanda, w którym przy suszeniu siana nad Sołą pracowało około 200 Polek.

Kiedy esesmani stwierdzili nieobecność Janiny, rozpoczęli akcję poszukiwawczą, jednak nie natrafili na żaden ślad dziewczyny. Pozostałe więźniarki zostały doprowadzone do obozu, gdzie wieczorem ścięto im włosy. Wcześniej nie musiały golić głów, ponieważ nie były Żydówkami.

Za karę komando zostało przekształcone w pierwszą damską karną kampanię. Kobiety trafiły do gospodarstwa rolnego SS, położonego w odległości sześciu kilometrów od obozu. Tam umieszczono je w dawnym budynku szkolnym, które otoczono podwójnym ogrodzeniem z drutu kolczastego. Więźniarki zmuszano do niezwykle ciężkiej pracy - ścinały sitowie, kopały rowy odwadniające i oczyszczały pobliskie stawy. Po kilku dniach kompania powiększyła się o 200 kolejnych więźniarek - głównie Żydówek ze Słowacji i Francji.

"Nareszcie wyrok - ścięcie włosów do gołej skóry. Delikwentki przyjęły to dość spokojnie - lepiej włosy jak głowę"

O jej ucieczce pisały we wspomnieniach inne więźniarki, którym udało się przetrwać w obozie. "Któregoś dnia, daty dokładnej niestety nie pamiętam, zbiegła więźniarka. Wspomnianą ucieczkę uciekinierka zrealizowała w czasie dnia podczas pracy. Pracowałyśmy wówczas nad rzeką Sołą przepływającą obok obozu. Coś tam grabiłyśmy, część więźniarek wycinała wikliny. Działo się to wszystko, jeśli dobrze pamiętam, w czerwcu 1942 r. (…). Następnego dnia całą grupę więźniarek narodowości polskiej przeniesiono do miejscowości Budy. Ja również znalazłam się w tej grupie. Właśnie nasza grupa zapoczątkowała istnienie kobiecej karnej kompanii" - pisała Monika Galica.

"Na męskim obozie za ucieczkę dziesiątkowano - co z nami będzie? Pytanie to niepokoiło 200 osób. Nareszcie wyrok - ścięcie włosów do gołej skóry. Delikwentki przyjęły to dość spokojnie - lepiej włosy jak głowę" - pisała z kolei Marta Witas, która podaje nazwisko więźniarki oraz fakt, że po kilku miesiącach znów wróciła do Auschwitz.

Janina Nowak po ucieczce z Auschwitz dotarła do Łodzi. Po kilku miesiącach wolności została ponownie pojmana i w marcu 1943 roku po raz kolejny wysłana do tego samego obozu, gdzie otrzymała nowy numer - 31527. W 1945 roku Janina została przeniesiona do Ravensbrueck i stamtąd też została wyzwolona. Jej powojenne losy owiane są tajemnicą. Kobieta zmarła w 1999 roku, w wieku 82 lat.

Obóz Auschwitz-Birkenau działał od 1940 do 1945 roku. W tym czasie tylko 50 kobiet podjęło próbę ucieczki.

Więcej o: