Burza magnetyczna dotarła do naszej planety. Pierwsze skutki zostały już opublikowane przez internautów. Jednak najbardziej będzie można ją odczuć 19 i 20 stycznia. Burze magnetyczne są związane z burzami słonecznymi. Dowiedz się więcej na ten temat.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Burze magnetyczne są efektem koronalnego wyrzuty masy (CME). Do pierwszego doszło 14 stycznia. Do Ziemi, burza dotarła znacznie wcześniej, niż się spodziewano. Jak możemy dowiedzieć się z portalu spaceweather.com, burza magnetyczna dotarła do Ziemi w nocy z 17 na 18 stycznia. Na szczęście nie uderzy ona bezpośrednio w naszą planetę. Powinna ledwie ją "zahaczyć". Skutki jednak będą widoczne.
Dr. Tamitha Skov, fizyczka, która na co dzień zajmuje się pogodą w kosmosie, wyjaśniła, że jednym ze skutków burzy magnetycznej będą zorze widoczne na niebie. Będzie można je obserwować w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych oraz Północnej Europie. Największe szanse, na zaobserwowanie zorzy, będą w dniach 19 i 20 stycznia. Na rozbłyski klasy M jest aż 60% szans. Co ciekawe jest również możliwość na rozbłysk klasy X, która wynosi 15%.
Choć dopiero od 19 stycznia są największe szanse, aby zobaczyć zorze, to jednak niektórzy mieli szczęście zauważyć je już wcześniej. Na Twitterze pojawiły się filmiki i zdjęcia użytkowników, którzy byli zaintrygowani zjawiskami.