Jak trwoga to do... foki. Japoński wynalazek mający na celu utrzymanie dobrego humoru w kosmosie

Japończycy mają w planach w przyszłości wysłać w kosmos małe robotyczne, które będą zasilane sztuczną inteligencją. Będą miały za zadanie zapewniać towarzystwo astronautnom, jak i przyszłym kolonizatorom innych ciał niebieskich, którzy są spragnieni kontaktu z pupilami z domu na Ziemi.

Pod koniec 2022 roku sześcioosobowa załoga wzięła udział w trwającej dwa tygodnie symulacji. Odbyła się ona w amerykańskiej stacji badawczej Mars Desert Reschearch Station, obsługiwanej przez Mars Society w Utah i przedstawiała misję na Marsa. Przyszli astronauci trenowali tam pierwszą pomoc, hodowali własne jedzenie oraz symulowali odzyskiwanie skał i gleby. Jak się okazuje, przy okazji testowali Paro, czyli małe, puchate robotyczne foki do przytulania.

Zobacz wideo Miliardy dolarów, by wrócić na Księżyc. Po co nam Misja Artemis? [Next Station]

 Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Robotyczne foki Paro. Budowa

Paro, mierzy 57 centymetrów, waży 2,6 kilograma i pokryte jest miękkim futerkiem do przytulania. Wewnątrz jednak znajduje się cała masa elektroniki, tym procesory, mikrofony, sensory taktylne czy sieć silników i siłowników, dzięki którym foka zachowuje się realistycznie. Potrafi naśladować dźwięki prawdziwych małych fok oraz może zostać zaprogramowana, by być aktywną za dnia, a w nocy spać. Ich wąsy są wrażliwe na dotyk.

Przytulaśne roboty. Historia

Mimo że zastosowanie "kosmiczne" jest nowością dla Paro, same robotyczne foki są zasłużonym poprawiaczem humoru. Zaprezentował je w 1998 roku Takanori Shibata, naukowiec z Narodowego Instytutu Zaawansowanej Nauki i Technologii Przemysłowej w Tokio, a niedługo później zaczęły działać w placówkach opieki seniorów, gdzie dotrzymywały towarzystwa osobom starszym. Paro, został w 2002 roku wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Co ciekawe, sześć robo-fok Paro zostało też przekazanych przez producenta polskim instytucjom medycznym.

Foki Paro na Marsie. Zapewnienie towarzystwa

Naukowcy stwierdzili, że Paro świetnie imituje żywe zwierzęta, przez co świetnie sprawdzi się podczas misji kosmicznych w zapewnieniu towarzystwa i poprawie humoru, przy czym jest tańszy, nie wymaga szkolenia, jedzenia czy opieki medycznej. Podczas eksperymentu sprawdzane było oddziaływanie obecności Paro na odizolowaną od zewnętrznego świata załogę. Będą prowadzone dalsze badania dla pewności, że Paro pozytywnie wpływa na astronautów, którzy spędzają z nim czas.

Więcej o: