Co Andrzej Duda planuje po zakończeniu kadencji? O emeryturę martwić się nie musi. Kwota robi wrażenie

W 2020 roku Andrzej Duda został wybrany na drugą kadencję. Prezydentura potrwa jeszcze dwa lata. Jakie ma plany? O tym opowiedział w rozmowie z Radiem Zet. Choć ma kilka scenariuszy, jedno jest pewne. Na prezydenckiej emeryturze nie będzie się musiał martwić o finanse.

Wybory prezydenckie w 2020 roku ponownie zwyciężył Andrzej Duda. Zgodnie z Konstytucją prezydent może być bowiem ponownie wybrany tylko raz. Kadencja trwa pięć lat, to oznacza, że w 2025 roku Andrzej Duda pożegna się ze sprawowanym urzędem. Co zamierza robić? Choć zdradził, że stara się jeszcze o tym nie myśleć, ma już kilka planów. Wiadomo też, na jaką emeryturę może liczyć po zakończeniu prezydentury.

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Ludzie nadal unikają PPK? "Chcemy pokazać Polakom, że to są ich prywatne oszczędności"

Co Andrzej Duda planuje po zakończeniu prezydentury? "Mogę robić różne rzeczy"

Pod koniec czerwca prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu z Radia Zet, a jego pełen zapis opublikowano na oficjalnej stronie Prezydenta RP. W trakcie rozmowy padły także pytania od słuchaczy m.in. o przyszłość na arenie międzynarodowej. Domysły zostały jednak stanowczo ucięte. Wygląda na to, że, póki co, Andrzej Duda nie planuje kariery w polityce międzynarodowej. - O żadnej mojej zagranicznej działalności w ogóle nie rozmawiamy i nie ma w ogóle takiej mowy - podkreślił i zaznaczył, że aktualnie skupia się na bieżących problemach. - Nie myślę, co będę robił po 2025 roku. Będę miał prezydencką emeryturę w Polsce - podkreślił prezydent. 

Choć sam przyznał, że nie myśli o przyszłości, jest spokojny. - Proszę mi wierzyć, Panie Redaktorze, poradzę sobie, różne już zajęcia w swoim życiu wykonywałem. Nie jestem człowiekiem, który zaczął swoją działalność zawodową od polityki - zauważył Andrzej Duda i dodał, że zawsze może wrócić do wykonywanego wcześniej zawodu. Z wykształcenia jest prawnikiem. - A poza tym jestem człowiekiem zdrowym, mogę robić różne rzeczy - dodał.

Na jaką emeryturę może liczyć Andrzej Duda? Kwota zwala z nóg

Niezależnie od rzeczywistych planów po zakończeniu prezydentury, jedno jest pewne. Nie będzie się musiał martwić o kwestie finansowe. Prawo w Polsce zakłada, że prezydent po ustąpieniu ze stanowiska może liczyć na emeryturę wynoszącą 75 procent kwoty wynagrodzenia zasadniczego głowy państwa. Jak wyliczył "Fakt", dziś oznaczałoby to kwotę rzędy 11 tysięcy zł netto. To nie wszystko. Przysługiwać mu będzie również ochrona SOP, państwowa limuzyna oraz niewielki dodatek na utrzymanie biura w wysokości... 12 tysięcy zł miesięcznie.

Więcej o: