Kryzys? Czas rozjechać samochód konkurencji!

Kryzys wymaga od biznesmenów oryginalnych sposobów na zdobycie klienta. Sprzedawca samochodów z Hawajów postanowił zmiażdżyć konkurencję - dosłownie. Wielki monster truck miał przejechać po samochodzie konkurencji. Udało się? Prawie...  

Kryzys? Nie w przemyśle samochodowym! Pomysł wydawał się genialny w swojej prostocie . James Severston sprzedaje samochody firmy Chevrolet. Amerykanin prowadzi sklep na Hawajach. W dobie kryzysu coraz ciężej zdobyć klienta, a do tego amerykanie często wybierają samochody azjatyckich producentów. Co więc trzeba zrobić? Zmiażdżyć konkurencję - dosłownie. Severston kupił potężnego monster trucka, samochód na ogromnych kołach wartych 5 tys. dolarów każde. Wielka maszyna miała przejechać po samochodzie firmy Honda, symbolizując wyższość Chevroleta. Czy to mogło się nie udać?

Okazało się, że tak. Monster truckiem kierował Ryan Kepiki. Przy pierwszym podejściu, malutka Honda okazała się być bardzo groźna . Co się stało? Potężny Chevrolet uszkodził sobie chłodnicę przy próbie wjazdu na samochód konkurenta. Dopiero po kilku godzinach, gdy monster truck został naprawiony, można było ponownie spróbować zmiażdżyć Hondę . Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Kepiki zwycięsko przejechał po samochodzie, gniotąc jego dach i wybijając szyby.

Całe przedsięwzięcie obserwował liczny tłum gapiów . Severston uważa, że ten happening służy nie tylko jego firmie, ale całej Ameryce. Pokaz monster trucka zbiegł się ze zgodą prezydenta Busha na pomoc dla amerykańskich producentów aut.

- Najlepsza droga wsparcia waszego kraju to zakup amerykańskiego samochodu - powiedział sprzedawca Chevroleta.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Niewidomy dziennikarz skazany za prowadzenie samochodu po alkoholu

Wjechał w niego samochód i... nic mu się nie stało

PRZYPOMINAMY O KONKURSIE! Wysyłaj nam śmieszne zdjęcia, historie i filmiki i wygrywaj nagrody!

Więcej o: