Już wyobrażamy sobie miny dziennikarzy, którzy mieli jechać z Bronisławem Komorowskim na wizytę do Republiki Czeskiej. Wszyscy otrzymali e-mail z taką wiadomością:
"Uwaga! Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc w samolocie Biuro Prasowe poinformuje telefonicznie dziennikarzy, udających się z Prezydentem do Bratysławy, o przyjęciu ich akredytacji."
Widocznie w Kancelarii Prezydenta wciąż uważają, że Czechy i Słowacja to jedno i to samo, ponieważ jak do tej pory nikt wpadki nie skorygował . Poprawiamy się - obecnie na stronie Kancelarii Prezydenta znajduje się już informacja o wylocie do Pragi. Do dziennikarzy zostały wysłane także oficjalne sprostowania.