Od czego zależy cena choinki w 2022 roku? Niestety, ale inflacja dotarła także do leśniczówek i gospodarstw produkujących chętnie wybierane świerki, jodły i inne świąteczne iglaki. Prawdą jest, że inflacja dotyka różnych dziedzin życia i produkcji, ale w tym przypadku można wskazać główne powody zwyżek cen. Chodzi tu przede wszystkim o koszty nawozów i paliwa, które jest potrzebne do transportu i prac wykonywanych na plantacjach iglastych drzewek.
Cena zależy także od gatunku drzewka, jego okazałości, wielkości, lokalizacji i przede wszystkim formy. Prawdopodobnie mniejszy koszt poniesiemy, zaopatrując się na plantacjach.
Ile rok temu kosztowała choinka żywa? Cena w zeszłym roku była wyraźnie niższa. Niewielkie jodły kaukaskie można było nabyć nawet za 30 - 35 zł. Obecnie trzeba na to przeznaczyć kwotę o kilka zł wyższą.
Ile kosztuje więc żywa choinka? Cena w 2022 nie rozpieszcza, ale i tak najtańsze będą drzewka cięte. W przypadku najmniejszych okazów mowa tu o kwocie ok. 45 - 50 zł. Za drzewko ok. 160 cm należy już zapłacić od 70 do 100 zł. Oczywiście ceny w dużych miastach będą wyższe: od 50 do nawet 300 zł.
Ile trzeba zapłacić za modne w ostatnich sezonach choinki na pniu? Ceny i tutaj nie są najniższe. Za sztuczne drzewko wysokości 100 cm należy zapłacić ok. 150 zł. Mowa tu o choince z ciekawymi efektami (oszroniona, diamentowa itp.). Znaczenie ma w tym przypadku także rozkład gałązek: im gęstsze drzewko, tym będzie trzeba więcej za nie zapłacić.
Ile kosztuje żywa choinka w doniczce? Cena w przypadku takiego drzewka zwykle będzie nieco wyższa. Chodzi choćby o to, że jest ono trudniejsze w transporcie i przechowywaniu. W popularnej sieci supermarketów ceny jodeł kaukaskich zaczynają się od niespełna 25 zł, kończą zaś na prawie 199 zł. Chodzi tu przy tym o drzewka o różnych wielkościach: najmniejsze mają 30-50 cm, najwyższe zaś do 150 cm. Można tu też nabyć świerki polskie lub srebrne.
Jakie są zalety drzewka w doniczce? Dzięki dobremu ukorzenieniu i zabezpieczeniu korzeni możliwe jest wysadzenie rośliny do gleby wtedy, gdy warunki pogodowe na to pozwolą. Dodatkowo nie tworzy to niezbyt przyjemnego wrażenia, że pięknie przybrana i zielona choinka zaraz po Bożym Narodzeniu nadaje się już tylko do utylizacji.
Czy cena choinki 2022 powinna odstraszać od zakupu? Trzeba uczciwie przyznać, że inflacja dotyka produktów z bardzo różnych segmentów rynku. Trudno jest spodziewać się, że akurat produkt ściśle związany z Bożym Narodzeniem nie będzie drożał. Stąd wypada tylko pogodzić się z kosztem. Można pocieszyć się tym, że są to pieniądze wydawane tylko raz w roku.
Zobacz też: Choinka w doniczce - co warto wiedzieć przed zakupem?